Czy podczas biegania można rozmawiać?

Wielu biegaczy woli biegać samotnie, z obawy, że pogaduszki z partnerem czy partnerką mogłyby mieć negatywny wpływ na tę aktywność. Inni natomiast potrzebują towarzysza biegowego, z którym łączą ich te same aspiracje i pasja. Zasadne więc wydaje się nasze tytułowe pytanie: czy można rozmawiać podczas biegania? W tym artykule poznasz odpowiedź na to pytanie.

Czy rozmawiasz podczas biegania?

Niektórzy sądzą, że rozmowa w czasie biegu sprawi, że biegający szybciej się zmęczą i trudniej łapią powietrze, tj. doświadczają duszności. Z drugiej strony część osób potrzebuje partnera do biegania, do którego można by się odezwać.

W innym wypadku szybko się nudzą bądź rezygnują jeszcze zanim dotrą do swojego pierwszego celu.

A teraz zobaczmy, co na ten temat mają do powiedzenia eksperci. Niektórzy ze specjalistów uważają, że lepiej nie rozmawiać podczas biegania, ponieważ wówczas łatwiej oddycha się przez nos i utrzymuje koncentrację. 

Z drugiej strony, zwracają też uwagę, że rozmowa może wywoływać pewien opór wobec podjętej aktywności fizycznej.

Skąd biorą się te opinie? Chodzi o to, że ciało potrzebuje więcej tlenu, jeśli biegamy i rozmawiamy w tym samym czasie. Ponadto oddychamy częściej, jeśli bieg to nasze jedyne zajęcie.

Kiedy wymiana tlenu i dwutlenku węgla częściej i regularnie zachodzi w organizmie, wszystkie narządy są odżywione i lepiej funkcjonują.

Dzięki rozmowie bieganie sprawia więcej radości

Mówi się, że lekki bieg połączony z rozmową jest porównywalny do intensywnego, lecz milczącego biegu. Oczywiście nie jest to takie proste, bo nie wszystkie ciała są takie same. Niemniej ogólnie rzecz biorąc, fizyczny wysiłek, jaki wkładasz w jednoczesne bieganie i mówienie, jest znacznie większy w porównaniu do tej samej aktywności, ale bez mówienia.

Kiedy biegasz i rozmawiasz w tym samym czasie, aktywność fizyczna staje się bardziej radosna, chwilami wręcz zapominamy, że ćwiczymy.

Oczywiście posiadanie partnera biegowego to nie jedyna droga, by osiągnąć ten stan: można również słuchać muzyki albo oglądać serial (jeśli akurat biegamy na siłowni).

Nie jest to jednak to samo, co druga osoba u bogu, która podejmuje ten sam wysiłek, co ty. Podczas rozmowy na różne tematy możemy przebiegać dłuższe dystanse i zachować jasny umysł bez większego wysiłku mentalnego.

Oczywiście wszystko zależy od intensywności. Lekki bieg to nie to samo, co umiarkowany czy szybki. W tym pierwszym wypadku łatwiejsze, a nawet polecane jest rozmawianie.

Jeśli możesz prowadzić zgrabnie konwersację bez walki o oddech czy poczucia, że podczas łagodnych lub umiarkowanych ćwiczeń twoje serce bije zbyt szybko, nie ma przeszkód, by łączyć bieganie z rozmową.

Dlaczego nie powinieneś rozmawiać podczas biegania?

Dyskusja podczas biegania można nas rozpraszać i utrudniać skupienie uwagi na otoczeniu, drodze czy ewentualnych niebezpieczeństwach.

Możemy się potknąć lub zderzyć z kimś, kto biegnie w przeciwnym kierunku. Możemy nawet nie zauważyć oznak zmęczenia czy sygnałów bólu, jakie wysyła nam nasze ciało.

Niektórzy sądzą, że bieganie połączone z rozmową z może prowadzić do przerwania łączności pomiędzy ciałem i umysłem.

Kiedy biegamy, możemy skupić się na ruchach naszego ciała, na naszych problemach, projektach czy pomysłach, a nawet  wykorzystać czas do medytacji czy refleksji. 

Z drugiej strony, możesz biegać w parze lub grupie bez ciągłego nawiązywania intensywnej interakcji. Czasem po prostu wystarczy, że obok jest ktoś, kto dzieli nasz wysiłek i w razie czego może udzielić nam pomocy.

A zatem: czy podczas biegania można rozmawiać? Biegać samemu czy w towarzystwie? To, jak ćwiczymy, powinno być indywidualną decyzją każdej osoby. Jedne, co możemy powiedzieć, że utknięcie w jednostajnej rutynie to nie jest najlepszy pomysł.

Przykładowo, jeśli lubisz rozmawiać podczas biegania, daj sobie szansę na samotny bieg przynajmniej raz w tygodniu. To samo działa w drugą stronę: nawet jeśli lubisz ćwiczyć w samotności, od czasu do czasu zaproś kogoś, by do ciebie dołączył. Pomoże ci to osiągać lepsze wyniki.