Koronawirus COVID-19 uderza w sport!

Ostatnio wiele krajów na całym świecie postanowiło wprowadzić wiele masowych działań, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa COVID-19, choroby, która przekroczyła granice nie tylko krajów, ale i kontynentów. Sport oczywiście nie pozostaje wyjątkiem. Koronawirus na początku postrzegano jako wirus, który pojawił się w Chinach.

Wirus, który ograniczy się wyłącznie do tego regionu, z dala od zachodniego społeczeństwa, a przynajmniej nie wpłynie na niego w tak znaczący sposób. Jednak, jak wiadomo, przypadki rozprzestrzeniają się w innych krajach, a następnie także na innych kontynentach.

Obecna sytuacja jest na tyle poważna, że ​​Światowa Organizacja Zdrowia WHO ogłosiła „pandemię” koronawirusa.

I chociaż wyjaśniono, że wszystkie kraje mogą podjąć działania profilaktyczne w celu kontroli epidemii, panuje głębokie zaniepokojenie wśród społeczeństwa.

Wpływ pandemii koronawirusa na imprezy sportowe

Ponieważ w większości stanowią masowe imprezy, a w wielu przypadkach istnieje bezpośredni kontakt między zawodnikami, federacje sportowe zostały zmuszone do podjęcia wyjątkowych działań w celu zwalczania tej choroby.

Poniżej przedstawiamy jaki wpływ miał koronawirus na najpopularniejsze dyscypliny sportowe:

Liga piłki nożnej

Serie A była pierwszą dużą ligą, która podjęła decyzję o zawieszeniu rozgrywek w obliczu tego zagrożenia dla zdrowia.

Ma to oczywiście sens, ponieważ Włochy są jednym z krajów o największej liczbie przypadków zakażenia na świecie i skupiające główne ognisko epidemii w Europie, z ponad 20 000 tyś. przypadków zarażenia i prawie 2000 tyś. ofiar śmiertelnych.

Z tego powodu 9 marca postanowiono przełożyć rozgrywki zawodowej ligi piłkarskiej; Kilka dni wcześniej spotkania odbywały się bez udziału publiczności. Na obecną chwilę, la serie Calcio zaplanowano na 13 maja.

I mogła to być dość późna decyzja, ponieważ Juventus potwierdził, że jeden z jego piłkarzy – Daniele Rugani – jest zakażony, a następnie dołączył do niego Manolo Gabbiadini, z Sampdoria.

W Hiszpanii podobnie stało się z La Liga. Chociaż podjęto decyzję o rozegraniu niektórych meczów bez udziału publiczności, ostatecznie wszystkie masowe imprezy sportowe zawieszono na dwa tygodnie, z możliwością przedłużenia.

Drużyna koszykówki Real Madryt potwierdziła jeden przypadek zarażenia, chodzi o Trey’a Thompkins’a, natomiast drużyna piłkarska została objęta kwarantanną.

Wreszcie, gdy Francja i Niemcy również rozgrywają mecze bez udziału publiczności, Premier League jest jedynym, który utrzymuje swój kalendarz rozgrywek z „normalnością”.

Jednakże niektórzy gracze Arsenalu i Leicester City są już izolowani, i nie wykluczają zaostrzenia środków bezpieczeństwa w najbliższych dniach.

Inne sporty, które zawiesiły zawody

W ciągu ostatnich kilku godzin kilka organizacji sportowych podjęło również drastyczne decyzje o powstrzymaniu epidemii wirusa.

Na przykład Stowarzyszenie Zawodowych Tenisistów (ATP) zawiesiło wszystkie swoje turnieje mężczyzn na okres sześciu tygodni; WTA, jak dotąd odłożyła tylko dwa turnieje dla kobiet.

Podobnie zareagowało NBA na ponad 1000 przypadków w Stanach Zjednoczonych z nieokreślonym odroczeniem swojej działalności. Na obecną chwilę Gudy Robert i Donovan Mitchell z Utah Jazz to dwa potwierdzone przypadki poszkodowanych koszykarzy.

Formuła 1, MotoGP, MLS, Rugby Six Nations i Athletics World Cup to inne wydarzenia, które zostały zawieszone z powodu pandemii koronawirusa.

Sytuacja koronawirusowa w Ameryce Południowej

Pandemia wydaje się nieco spowolniona na tym kontynencie, przynajmniej było tak do tej pory; tylko Argentyna odnotowała jeden przypadek śmiertelny w powodu koronawirusa.

Poza tym, w większości krajów codzienne zajęcia i masowe imprezy funkcjonowały normalnie, przynajmniej w ciągu ostatnich 3 godzin.

Jednakże, od dnia 11 marca ogłoszono działania, które przede wszystkim wskazują na profilaktykę.

Chociaż w tym tygodniu rozegrano mecze Copa Libertadores – wiele z nich odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Ostatecznie Conmebol postanowił w czwartek przełożyć te zawody, a także datę play-off zaplanowaną na koniec marca.

Sportowcy z koronawirusem

Oczywiście koronawirus może dosięgnąć każdego z nas. Sportowcy stanowią grupę wysokiego ryzyka, ponieważ regularnie podróżują za granicę i mają kontakt – lub przynajmniej go miały przed zawieszeniem aktywności – z wieloma osobami z różnych środowisk.

Pozytywne w tym przypadku jest to, że żadna z tych osób, które wymieniliśmy w tym artykule, nie jest w stanie krytycznym. Ogólnie każdy z nich leczy się, ale bez większych komplikacji.

Jeśli chodzi o znanych sportowców, których dopadł koronawirus – oprócz tych wspomnianych wcześniej – dwóch zawodników z Hannover 96 w Niemczech uzyskało pozytywny wynik testu: Timo Hubers i James Horn.

Z drugiej strony, Evangelos Marinakis również został zarażony, jest właścicielem greckiego klubu Olympiakos; Jego niedawny kontakt z wieloma piłkarzami – w tym z Arsenalu – zaalarmował wiele drużyn.

Fernando Gaviria, kolumbijski kolarz, to kolejny pacjent dotknięty wirusem, choć ma się całkiem dobrze.

Wniosek: Zasięg koronawirusa w sporcie

Zarówno pracownicy służby zdrowia, jak i podmioty międzynarodowe, takie jak WHO, wzywają kraje do podjęcia ekstremalnych środków ostrożności. Najwyraźniej jednym z głównych działań jest unikanie tłumów ludzi.

Obecnie nasuwa się wiele wątpliwości: czy warto organizować wydarzenia sportowe bez publiczności? Czy zdrowie sportowców nie ma znaczenia i działa tylko wtedy, gdy koło biznesu gospodarczego wciąż się kręci?

A tak na przyszłość, jak długo pandemia będzie miała wpływ na normalne życie światowej populacji?

Są to pytania, na które wciąż nie ma odpowiedzi. Dlatego takie wydarzenia, jak Igrzyska Olimpijskie, Puchar Europy i Copa América są obecnie bardziej niż kiedykolwiek wątpliwe.